A jednak - mimo walki - dopadło mnie paskudne choróbstwo. Przechodzone przeziębienie zmieniło się w regularne zapalenie oskrzeli z kiepskimi wynikami badań i koniecznością przyjmowania końskiej dawki antybiotyku. Jestem na zwolnieniu, leżę w łóżku, o ćwiczeniach nie ma nawet mowy (z dietą też kiepsko, bo pocieszam się czekoladą...). W dodatku router mi padł więc mój internet ograniczony jest do 1 GB miesięcznie z modemu Play, dlatego nie mogę was za bardzo czytać i komentować.
Wracam gdy tylko poczuję się lepiej.
Wracaj do zdrowia. :)
OdpowiedzUsuńUmmm czekolada to jest coś co by mi poprawiło humor. :D
Powrotu do zdrowia życzę u mnie w domu też wirus się panoszy, ale walczymy z lubym. Ze mną trochę lepiej z lubym trochę gorzej, ale byle nie zmieniło się to w coś cięższego.
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia życzę! Otul się ciepłą kołderką, wypij gorącą herbatkę i odpoczywaj! ;)
OdpowiedzUsuńSybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuń