niedziela, 30 czerwca 2013

1. (Dobry?) początek

Cześć, nazywam się Milie i jestem anonimowym jedzenioholikiem.
Wróć. Czy mogę nazwać się anonimowym jedzenioholikiem, jeśli mój jedzenioholizm wyraźnie daje o sobie znać przez niedopinające się spodnie i bluzki podkreślające oponkę na brzuchu? Wobec tego jestem tylko jedzenioholikiem. I leniem patentowanym, jeśli chodzi o ćwiczenia. Ale koniec z tym. Podczytując blogi i obserwując przemiany dziewczyn z blogosfery postanowiłam zawalczyć o lepszą figurę i inne aspekty mojego życia: od urody poczynając na rozwoju osobistym kończąc.
Jutro pierwszy dzień lipca i pierwszy dzień mojego Wyzwania. Niedokładnie cytując Buffy Postrach Wampirów: I'm gonna slay you, you ugly, evil fat. Wierzę, że upublicznienie moich zmagań da mi kopa i motywację, żeby w końcu raz na zawsze udało mi się przeprowadzić zmianę na lepsze.
Niniejszym dołączam do społeczności blogerek :-)


8 komentarzy:

  1. Hej, trzymam kciuki, żeby Ci się udało :)
    Najtrudniej jest zacząć, ale jak już się wkręcisz w zdrowe nawyki, to trudno będzie ci się oderwać od owoców, warzyw i sportu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam za Ciebie kciuki, bo sama jestem doskonałym przykładem na to jak blogsfera może pomagać. Nigdy bez bloga bym nie schudła.

    OdpowiedzUsuń
  3. oby poszło jak najlepiej :) czekam na kolejną notkę

    OdpowiedzUsuń
  4. hej! Powodzenia! Ja dziś zaczynam już chyba po raz milionowy i niby bez słodyczy, ale zjadłam dziś 2 paski z kit kata :/ no cóż zrobić. Siostra mojego chłopaka przyszła na kawę i nie umiałam się powstrzymać, ale nie zjadłam dużo, opamiętałam się więc spoko. Powodzenia. Ja mam do zrzucenia co najmniej 6 kg :/ 3mam kciuki. Pisz jak Ci idzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia! :) Podoba mi się określenie 'anonimowy jedzenioholik' :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia ! . Przeczytałam wszystkie wpisy ! A co do twojej sylwetki mysle że w majtkach do stroju wygladałabyć całkiem calkiem ;] Niedlugo tez zakładam blog i walcze:]

    OdpowiedzUsuń